Hyundai i10 VS Suzuki Celerio Let the battle of the cheap budget cars begin! Personally I haven't seen the specs of the new Suzuki Celerio (parang Intel Celeron or celery Hyundai i10 VS Suzuki Celerio - Page 3 My Celerio has covered around 20,000 miles and shows no rattles travelling over uneven ground. My understanding is that you experience a metallic rattle which emanates from the middle of your vehicle and close to the engine. A possible source of the trouble is the clearance between the exhaust pipe and the rear of the front subframe. Good evening friends , Did my 30k service today at popular motors and services Kollam . The fastest service in my life 1 hr they completed the whole job , changes oil and oil filter , break cleaning , clutch adjustment , air filter cleaning done . Total damage 2550 INR . Attaching pics . Ahh pero dakoa anang 70k oi for add on. Pero naka mags naman ang celerio 2016 ron boss dili kadtong same sa una, wala lang spoiler ug body kit. Talked with many agents sa suzuki south srp mags na This is the Suzuki Celerio. It’s a tiny car, but with one huge selling point - it's one of the cheapest new cars available for sale in the UK. Prices start f North West. Kroonstad. Bloemfontein. Welkom. Mthatha (Umtata) East London. Get the current Suzuki Celerio price in South Africa. CAR Dealer has up-to-date 2023 Celerio prices and specifications. The Toyota Agya, angular Hyundai Grand i10 and Kia Picanto might find a formidable opponent in the new Suzuki Celerio. Fast Facts: Suzuki Celerio GL M/T Price: R194 900 Engine: 1-litre, 3-cylinder, naturally aspirated petrol Transmission: 5-speed manual Power: 49 kW @5 500 rpm Torque: 89 N.m @3 500 rpm Driven wheels: front 0-100 km/h: N/A Top The Celerio is fitted with Suzuki’s K10B 1.0-litre, three-cylinder engine, which offers 55kW at 6000rpm and 90Nm of torque at a peak of 3500rpm. The engine has won gold and silver awards in the The previous generation Celerio was the first Maruti car to get the AMT or as Maruti calls it, 'Auto Gear Shift' in India. The 2021 Celerio gets the latest generation Magneti Marelli sourced AMT unit for its 5-speed manual transmission which is available in the VXI, ZXI and ZXI+ variants. 2010 Suzuki kizashi here, does the clutch pedal feel like there is air in the lines? Is it slipping? Haven’t had a clutch issue so far on a car with 200,000 miles on it just replaced it not long ago with a smaller diameter suzuki oem clutch for the sx4. Even with the clutch difference I haven’t had issues with the smaller one. Isw5w. opublikowano: 30-04-2015, 00:00 Suzuki Celerio to jedno z tych aut, które zyskują przy bliższym poznaniu. Z jego dzisiejszym konkurentem - Mitsubishi - jest zupełnie odwrotnie. Choć gust to raczej nie jest temat do dyskusji, trudno doprawdy przejść obojętnie (bez wzdrygnięcia) obok Suzuki Celerio. Designer chyba nie lubił swojej pracy albo nie dostał obiecanej podwyżki. Bo Celero wygląda bardziej jak zemsta projektanta niż „nowe rozdanie”. Jego kolega po fachu – ten z Mitsubishi – postarał się o wiele bardziej. Być może lepiej go traktowali. Tak czy inaczej – efekt jest taki: brzydkie Suzuki i bardzo ciekawy Space Star. Oczywiście, jeśli chodzi o aparycję. Dla tych, którym zależy wyłącznie na powierzchowności, tekst w tym miejscu się kończy. Bieżcie Space Stara. Ci, którym choć trochę zależy na wnętrzu, niech przeczytają kilka poniższych linijek. Oba auta to małe miejskie propozycje. Oba nieco wyrosły z segmentu A, ale nie dorosły do segmentu B (choć Mitsubishi uparcie twierdzi, że Space Star to segment B). Mają bardzo zbliżone wymiary, funkcjonalność i wyposażenie (z leciutką przewagą Suzuki). Osiągi też niemal identyczne. Mało tego, niemal taki sam jest również cennik (Space Star kosztuje więcej o… 90 zł). Podobne są i upusty. Celerio z 2014 r. można kupić z rabatem 5000 zł, a z 2015 r. – 3000 zł. W przypadku Space Stara rabat dotyczy wyłącznie rocznika 2014 i wynosi 3000 zł. Czyli co? Skoro to samo, to brać ładniejszy? Otóż nie. Prowadzenie i wygoda – to są dosyć ważne aspekty, nawet w aucie miejskim. Są to także wyraźne przewagi Celerio. Space Star jest głośniejszy, mniej komfortowy (tylna kanapa była wygodniejsza nawet we Fiacie Cinquecento z lat 90. ubiegłego stulecia). Co prawda duża prędkość (ponad 120 km/h) nie jest przyjazna dla żadnego z tych aut, ale Celerio łatwiej się w niej odnajduje. Zakręty? Tego lepiej unikać w Space Starze. W tej kategorii Celerio również radzi sobie dzielniej. W zasadzie jedyną przewagą Mitsubishi jest mniejsza (co nie znaczy mała) podatność na boczne podmuchy wiatru. Celerio za to lepiej sobie radzi z nierównościami – i to niezależnie od prędkości. Co zatem wybrać? My stawiamy na Suzuki. Ale jeśli chcesz samochodem cieszyć oko, bierz Mitsubishi. © ℗ Podpis: Marcin Bołtryk Ostatnio coraz częściej mam okazję jeździć samochodami za rozsądną cenę. I wcale mnie to nie martwi. Lubię prostotę, a małe Suzuki zdecydowanie zyskuje przy bliższym spotkaniu. Historia z Suzuki Celerio na jak widać lubi się powtarzać. Po raz drugi dostaliśmy to auto, tylko tym razem wpadło ono w moje ręce, a nie Konrada. Muszę tu jeszcze dodać, że mały Japończyk pojawił się teraz dość przypadkowo. W miniony weekend miałem już umówiony wyjazd z kolegami do Białowieży, miałem też zapisany do testu duży samochód – SUV-a, który niestety wrócił do parku prasowego z pękniętą szybą. Auto zostało odwołane, a ja zacząłem nerwowo szukać zastępstwa. Udało się w Suzuki (za co ogromnie dziękuję). Kamień z serca, tylko jak tu się do tak małego auta spakować – pomyślałem. „Było nas trzech, w każdym z nas inna krew, ale jeden przyświecał nam cel” – w zasadzie tak ta historia powinna się zacząć. Powód wyjazdu był bowiem, poza oczywiście odpoczynkiem w męskim towarzystwie, bardzo konkretny. Zamierzaliśmy stanąć oko w oko z prawdziwym żubrem przebywającym na wolności. A że pogoda pod koniec marca płata figle, ilość bagażu mojego i moich współtowarzyszy okazała się na pierwszy rzut oka naprawdę duża. Trzy plecaki, jedna duża torba, dwa zestawy fotograficzne ze statywem, do tego mnóstwo zakupów (w tym także piwnych), czyli na oko kilkadziesiąt kilogramów balastu w tak małym samochodzie. Po otwarciu bagażnika miny nam zrzedły. No ale co zrobić, trzeba próbować. I tu do teraz nie mogę wyjść ze zdumienia. Owszem, trzeba było wyjąć zestaw do łatania opony i rozłożyć go po różnych schowkach w samochodzie, dzięki czemu wykorzystaliśmy także wnękę na koło, ale absolutnie wszystkie pakunki zmieściły się w bagażniku bez konieczności wykorzystywania kanapy. 254-litrowy bagażnik okazał się ustawny, pakowny i jak na tak mały samochód dość duży. W środku również zaskoczenie. Zmieściliśmy się tam bez problemu. A dodam, że tylko ja w całym towarzystwie mam poniżej 180 cm (najwyższy pasażer, na słoikach prlo-wskich dla dzieci urósł aż do 192 centymetrów). Nikt nogami nie zasłaniał sobie uszu, nikomu specjalnie nie brakowało miejsca na nogi. Owszem – mogłoby być lepiej, ale biorąc pod uwagę bardzo niewielkie rozmiary auta podróż, pod względem miejsca przebiegła sympatycznie i bez odrętwienia. Pozostając jeszcze w środku auta, należy dodać, że kabina jest wyjątkowo dobrze wyciszona. Silnik, nawet przy stale przekraczających trzy tysiące obrotach nie irytuje swoim brzmieniem i nie zagłusza radia. Fotele są dość wygodne i mają długie siedziska. Przeszkadza jedynie ich słabe trzymanie boczne i kiepskie wykończenie. Materiał, z którego uszyto fotele jest cienki, niemiły w dotyku i zapewne szybko się przetrze, a boczki drzwi przypominają lata 80-te minionego wieku. Są wykonane całe z plastiku, w dodatku niesamowicie twardego. Słabej jakości są też wszelkie maty i dywaniki, ale to chyba koniec narzekań na wykończenie. Deska rozdzielcza jest na szczęście całkiem inna. Ma ładny projekt, jest przejrzysta i bardzo dobrze zmontowana. Nic nie trzeszczy i nie zgrzyta, a wyposażenie: bluetooth, port usb czy klimatyzacja manualna umilą każdą podróż. Jest jednak we wnętrzu jedna rzecz, której w przeciwieństwie do twardych plastików na boczkach drzwi czy przeciętnej jakości materiałów na siedzeniach wybaczyć nie mogę. Nie wiem czy to tylko w tym egzemplarzu, czy dotyczy to każdego Celerio, ale do wnętrza przez całą podróż dostawała się przez otwory wentylacyjne olbrzymia ilość pyłu. Wygląda więc na to, że samochodzik nie ma filtra przeciwpyłkowego, w który wyposażona była już moja Lancia Y już w 1998 roku. Szkoda, bo niestety jestem alergikiem i jazda Celerio, poza wszystkim w kurzu (trzy razy musiałem po drodze czyścić okulary), spowodowała, że uaktywniła mi się alergia i nie obyło się bez tabletek, które mocno niestety otumaniają. Łudzę się jednak, że w konkretnym egzemplarzu ktoś zapomniał zamontować filtr, np. podczas przeglądu. Co ciekawe, Celerio radzi sobie za miastem nad wyraz dobrze. Jest jednak jeden warunek – kierowca będzie utrzymywał stałą prędkość w granicach 100-110 km/h. Owszem, Celerio rozpędzi się nawet do 155 km/h (w dodatku umie to zrobić na trzecim biegu), ale jazda powyżej 120 km/h nie należy już do przyjemności. Autem rzuca, a w zakrętach o stabilności możemy zapomnieć. Trzymając się jednak zasady, że nie jedziemy sportowym samochodem, można czerpać przyjemność z podróżowania małym Suzuki. Silnik jest bowiem dość elastyczny i to mimo nieuturbionych 68 koni mechanicznych. 13,5 sekundy do 100 km/h czuć podczas ruszania ze świateł. Ta moc wystarcza też do wyprzedzania. I choć trzeba ten manewr wykonywać na trójce, dobrze zestopniowana i przyzwoicie działająca skrzynia biegów zachęca do redukcji. W trasie można też liczyć na niskie spalanie. Podczas testu Celerio zużyło 4,6 l/100 km na trasie Warszawa-Białowieża i z powrotem (z naszym ciężarem przy prędkości przelotowej ok. 100 km/h). W mieście udało mi się w pojedynkę i przy dość dynamicznej jeździe uzyskać 6,1 l/100 km, co również uważam za dobry wynik. Dlaczego nie napisałem nic o wyglądzie małego Suzuki? Cóż, do pięknych ono nie należy i mimo, że we wnętrzu na osłonkach przeciwsłonecznych lusterko znajdziemy nietypowo tylko po stronie kierowcy, to kobietom, do których to auto jest skierowane, Celerio chyba nie może się spodobać. Wygląda trochę jak niewielki van na za małych kółkach, ma wielkie, wybałuszone światła przednie (za to świetnie świecą w nocy) i mało ekscytującą linię boczną. Czy mężczyzna może zainteresować się Celerio? Może, ale tylko pod warunkiem, że jest na bakier z kalkulatorem. Prezentowany egzemplarz w wersji Comfort kosztuje 42 900 zł. Owszem, ma bogate wyposażenie, ale za te pieniądze możemy stać się właścicielem nowego Fiata Tipo czy Citroena C-Elyssee. Co może rekompensować tę cenę? Na pewno bezawaryjność, z której Suzuki słynie i naprawdę symboliczne zużycie paliwa przy dość przyjemnej charakterystyce prowadzenia, o ile oczywiście kierowca pamięta z jakim autem ma do czynienia. A w krainie Żubra, udało nam się poobserwować razem ok 40 sztuk tych majestatycznych zwierząt, przebywających na wolności. Wyjazd, także dzięki Suzuki Celerio, zaliczam więc do bardzo udanych. Adam Gieras Wygląd: (6 / 10) Wnętrze: (6 / 10) Silnik: (7 / 10) Skrzynia: (7 / 10) Przyspieszenie: (6 / 10) Jazda: (6 / 10) Zawieszenie: (6 / 10) Komfort: (5 / 10) Wyposażenie: (7 / 10) Cena/jakość: (6 / 10) Ogółem: (61/100) Suzuki Celerio Comfort 1 Suzuki Celerio Comfort 2 Suzuki Celerio Comfort 3 Suzuki Celerio Comfort 5 Suzuki Celerio Comfort 7 Suzuki Celerio Comfort 8 Suzuki Celerio Comfort 9 Suzuki Celerio Comfort 10 Suzuki Celerio Comfort 12 Suzuki Celerio Comfort 13 Suzuki Celerio Comfort 14 Suzuki Celerio Comfort 16 Suzuki Celerio Comfort 17 Suzuki Celerio Comfort 18 Dane techniczne Pojemność 998 cm3 Moc maksymalna 68 KM przy 6000 obr/min. Maks mom. obrotowy 90 Nm przy 3500 obr./min. Prędkość maksymalna 155 km/h Przyspieszenie 0-100 km/h 13,5 s Skrzynia biegów manualna 5-biegowa Napęd na przód Zbiornik paliwa 35 l Katalogowe zużycie paliwa – cykl mieszany 4,3 l Długość 3600 mm Szerokość 1600 mm Wysokość 1540 mm Rozstaw osi 2425 mm Masa własna 835 kg Pojemność bagażnika/ po złożeniu kanapy 254 l/ 726 l Autor Wiadomość Tytuł: WyciszeniePost: 09-01-2017, 06:51 Offline Rejestracja: 03-01-2017, 19:30 Posty: 334 Lokalizacja: okolice Krakowa Suzuki: Vitara 2WD Premium WitamWydaje mi się ze wyciszenie silnika jest słabe, powyżej 2500obr/min robi się on swoją Vitara dopiero 150km, czy w miarę przebiegu silnik się wyciszy(dotrze)?Czy ewentualnie da się jakoś dodatkowo wyciszyć silnik? Bo na przegrodzie czołowej jest jakaś mata, ale czytałem że na głośność silnika wpływa również to jakim olejem jest zalany. Na górę Wyświetl profil Odpowiedz z cytatem macioo Tytuł: Re: WyciszeniePost: 09-01-2017, 17:05 Rejestracja: 09-01-2010, 14:02 Posty: 3375 Lokalizacja: Kwidzyn To jest przypadłość większości dzisiejszych aut. Walka o każdy kilogram odbija się czkawką niestety. Można się pobawić i za stosunkowo niewielką kasę kupić maty wygłuszające i "poprawić fabrykę". Z tym, że żeby był efekt zauważalny, to trzeba by okleić również nadkola. Można to zlecić specjalistycznej firmie ale to już trochę drożej do oleju, to różnice są tak nikłe, że chyba tylko muzyk by usłyszał. Olej to olej, jak będzie w tej samej specyfikacji, to nieważne jakiej firmy! Innej lepkości nie wlejesz, bo można więcej spieprzyć niż zyskać. Niestety Suzuki, to nie klasa "premium" i trzeba się z tym pogodzić. Ja kiedyś też miałem zamysł, żeby mojego S-crossa "głuszyć" ale postanowiłem nieco zgłośnić radio _________________S-cross 1,6 Pb AWD Na górę Jacek_Do Tytuł: Re: WyciszeniePost: 09-01-2017, 18:23 Offline Rejestracja: 03-01-2017, 19:30 Posty: 334 Lokalizacja: okolice Krakowa Suzuki: Vitara 2WD Premium Ale mnie się wydaje że to nawet nie kwestia wyciszenia a dźwięku silnika. Który warczy trochę jak w motorach w samochodzie niekoniecznie jest dobre. Na górę Kef Tytuł: Re: WyciszeniePost: 09-01-2017, 19:35 Rejestracja: 20-08-2015, 20:24 Posty: 78 Wygluszylem nadkola, drzwi i przy okazji maskę bo kuna zezarla oryginał Efekt nie jest powalający. Najwiecej daly glosniki morela z gwizdkami zamontowanymi na wewnętrznych osłonach lusterek Na górę Jacek_Do Tytuł: Re: WyciszeniePost: 10-01-2017, 10:52 Offline Rejestracja: 03-01-2017, 19:30 Posty: 334 Lokalizacja: okolice Krakowa Suzuki: Vitara 2WD Premium Czyli tak jak przypuszczałem to nie kwestia wygłuszenia a dźwięku silnika, cóż trzeba się będzie przyzwyczaić na kilka lat. Na górę Piter67 Tytuł: Re: WyciszeniePost: 10-01-2017, 12:00 Offline Rejestracja: 11-04-2016, 12:13 Posty: 99 Lokalizacja: Gliwice Suzuki: Vitara S MT 4x4 Nie wiem jak "hałasuje" ale po przesiadce z sx4 tdi na vitare przy pierwszych kilkuset kilometrach co chwile łapałem się na sprawdzaniu na skrzyżowaniach czy silnik pracuje. _________________Vitara S MT Na górę zwz Tytuł: Re: WyciszeniePost: 10-01-2017, 12:21 Offline Rejestracja: 16-03-2016, 13:28 Posty: 76 Lokalizacja: Krk Niestety brak 6 biegu w wersji manual odbija sie mocno na glosnosci przy szybszej jezdzie :/ Na górę macioo Tytuł: Re: WyciszeniePost: 10-01-2017, 18:46 Rejestracja: 09-01-2010, 14:02 Posty: 3375 Lokalizacja: Kwidzyn Bez przesady! To jest głośny silnik? Z całym szacunkiem ale ja chyba ogłuchłem albo mam inny silnik pod maską bo uważam, że dźwięk tego silnika to ostatnia rzecz, do której bym się przyczepił. Wygłuszając drzwi i nadkola nie wygłusza się silnika tylko dźwięki z zewnątrz (nadkola, to głównie hałas opon). Żeby efekt był dobry, należy wygłuszyć samochód kompleksowo. Za dźwięk silnika w kabinie odpowiada wygłuszenie głownie ściany grodziowej i trochę skrzyni, to jest wyraźnie poprawiona w stosunku do wersji 107KM (lepsze zestopniowanie). Jest zdecydowanie bardziej elastyczna. Dołożenie szóstego biegu skróciłoby niższe biegi i w mieście ciągle trzeba by mieszać lewarkiem, a na autostradzie "szóstka" (przy tej mocy silnika) dostawałaby zadyszki pod każdą górką i pod wiatr. Wiadomo, że Vitara (podobnie jak S-cross), to nie pożeracz autostrad, a jadąc z prędkościami 120-130km/h jedzie się oszczędnie i odgłos silnika jest w pełni akceptowalny. Problem z hałasem zaczyna się przy prędkościach wyższych ale uważam , że większy problem niż hałas silnika, to hałas powietrza z zewnątrz. _________________S-cross 1,6 Pb AWD Na górę zwz Tytuł: Re: WyciszeniePost: 10-01-2017, 22:02 Offline Rejestracja: 16-03-2016, 13:28 Posty: 76 Lokalizacja: Krk Nie zgodze sie. Wystarczy na chwile zdjac noge z gazu przy wiekszej predkosci zeby sie przekonac jak glosno chodzi silnik. Na górę macioo Tytuł: Re: WyciszeniePost: 10-01-2017, 22:33 Rejestracja: 09-01-2010, 14:02 Posty: 3375 Lokalizacja: Kwidzyn No właśnie: "większej prędkości", przecież o tym pisałem. Przy prędkościach o których wspomniałem dramatu nie ma. Suzuki to nie klasa premium i nie odbiega od innych w podobnej klasie w tej kwestii. _________________S-cross 1,6 Pb AWD Na górę marius Tytuł: Re: WyciszeniePost: 11-01-2017, 07:54 Rejestracja: 22-03-2011, 20:21 Posty: 222 Lokalizacja: Białystok Suzuki: Swift macioo pisze:No właśnie: "większej prędkości", przecież o tym pisałem. Przy prędkościach o których wspomniałem dramatu nie ma. Suzuki to nie klasa premium i nie odbiega od innych w podobnej klasie w tej bym polemizował (co do premium zgadzam się oczywiście), jak kupowałem swifta brałem pod uwagę fiata punto, który pod względem wyciszenia (wrażenia hałasu wewnątrz auta) prezentował się lepiej niż swift, podobnie było w przypadku citroen C3. Wybrałem swifta i nie żałuję, bo ma dużo innych plusów, ale jak dla mnie i na bazie moich doświadczeń z innymi popularnymi autami z klasy głównie B i trochę C, suzuki pod względem wyciszenia to dolna średnia niestety . Na górę Avalanche Tytuł: Re: WyciszeniePost: 11-01-2017, 08:21 Offline Moderator Rejestracja: 03-08-2006, 11:13 Posty: 11893 Lokalizacja: CB - CIN - CT Suzuki: Vitara AllGrip Zależy ile czasu spędzamy w trasie w to praca, to na pewno nawet nieco głośniejszy samochód męczy jak cholera, gdy robisz min. 30-40 tys. km nie przekraczam 15 tys. km, więc mi nie przeszkadza. W SX4 nawet lubiłem dźwięk silnika, bo samochód też nieźle się prowadził jak na swoje wymiary (prześwit, wysokość, szerokość). Wolę słuchać M16A niż wielu "odkurzaczy" - z turbiną lub bez Niemniej mam wrażenie, że w Vitarze z uwagi na mało aerodynamiczne nadwozie bardziej słychać szumy i dodatkowo opony (szczególnie zimowe). Na górę maciekk Tytuł: Re: WyciszeniePost: 11-01-2017, 09:21 Offline Rejestracja: 08-11-2016, 11:50 Posty: 22 Lokalizacja: Wrocław Suzuki: Vitara II Silnik nie jest specjalnie głośny, VW Jetta 1,6 (2007) była głośniejsza. Dźwięk jest zdecydowanie inny i moze w tym problem? Samo wyciszenie jest rzeczywiście słabe. Jeśli chodzi o skrzynie biegów, to wolałbym krótszą z 6 biegiem, bo ta jest trochę przydługa do tak małej mocy (absolutnie jej nie czuć, Jetta 100KM za sprawą krótszych przełożeń i przy większej masie reagowała żwawiej). M16A to wolnossący silnik benzynowy i jazda nim na 1500 obr/min to trochę mało. Przy 140km/h na piątym biegu auto nie radzi sobie z podjazdami na autostradzie i zwalnia, na 4 biegu jest OK. Kształt auta generuje dużo szumów przy takiej jeździe (Vitara nie jest idealnie spasowana, większość szpar jest dość duża). _________________Vitara II Premium AllGrip Na górę macioo Tytuł: Re: WyciszeniePost: 11-01-2017, 19:50 Rejestracja: 09-01-2010, 14:02 Posty: 3375 Lokalizacja: Kwidzyn Jeśli ktoś kupuje auto do pracy, polegającej na "połykaniu" kilometrów autostrad, to nie kupuje Vitary. Tak samo jak leśnik nie kupuje Maserati Co do dźwięku M16A, to mam porównanie z 1,2T 3-clindrowy Nissana. Dostałem go na 8 dni na czas naprawy mojego, jako zastępczaka. Dźwięk to jedno, a odczucie, jakbym miał nie miał kół wyważonych (takie wibracje), to drugie. Utwierdzilem się, że jak już będę musiał kupić turbobenzynę, to NA PEWNO nie trzy cylindry. Ucieszyłem się jak oddałem ten wynalazek i wsiadłem do mojego auta z archaicznym silnikiem i skrzynią. _________________S-cross 1,6 Pb AWD Na górę Jacek_Do Tytuł: Re: WyciszeniePost: 12-02-2017, 17:20 Offline Rejestracja: 03-01-2017, 19:30 Posty: 334 Lokalizacja: okolice Krakowa Suzuki: Vitara 2WD Premium Czy jest na forum ktoś z Krakowa i zgodził by się na przejechanie swoim samochodem?Chciałbym porównać głośność swojego silnika z innym mój wydaje mi się za głośny w porównaniu z tym co słyszę na tak to proszę o kontakt na priv. Na górę scaredme Tytuł: Re: WyciszeniePost: 12-02-2017, 20:39 Rejestracja: 27-02-2016, 19:16 Posty: 20 Suzuki: Vitara 2016 jak coś ja zapraszam do Bydgoszczy _________________Vitara 4WD MT XLed Na górę MS Tytuł: Re: WyciszeniePost: 13-02-2017, 06:50 Rejestracja: 21-06-2015, 12:31 Posty: 1819 Suzuki: SuziQuattro Jacek_Do idź do salonu, "z kolegą co chce kupić" i sprawdź np 2 szt z napędem i bezna telefon ściągnij aplikację z sonometrem i pomierz głośność. Na górę Scorpion Tytuł: Re: WyciszeniePost: 20-02-2017, 13:53 Offline Rejestracja: 20-01-2017, 17:33 Posty: 185 Lokalizacja: Gdańsk Suzuki: Vitara; GSF 1250SA Głośna jest. Wcześniej miałem Hondę V6 i to była pszczółka przy aktualnym bąku. ;-) _________________Suzuki Vitara ComfortSuzuki GSF 1250 SA Na górę Scorpion Tytuł: Re: WyciszeniePost: 30-03-2017, 20:55 Offline Rejestracja: 20-01-2017, 17:33 Posty: 185 Lokalizacja: Gdańsk Suzuki: Vitara; GSF 1250SA Fajnie by tymi matami wygłuszyć komorę silnika (miejsca trochę jest), ale bez wyciągnięcia go, chyba nie da się tego dobrze zrobić. No i ciekawe jak takie działania mają się do gwarancji. _________________Suzuki Vitara ComfortSuzuki GSF 1250 SA Na górę Jacek_Do Tytuł: Re: WyciszeniePost: 31-03-2017, 05:54 Offline Rejestracja: 03-01-2017, 19:30 Posty: 334 Lokalizacja: okolice Krakowa Suzuki: Vitara 2WD Premium Scorpion pisze: No i ciekawe jak takie działania mają się do dealer twierdzi że nie ma to wpływu na gwarancję ponieważ nie jest to ingerencja w samochód, a jedynie naklejanie czegoś na ma się sprawa z oklejaniem dachu folią, dopóki jest to zrobione poprawnie i filia jest odcinana taśmą a nie nożykiem do tapet z ryzykiem przecięciem większość wyposażenia dodatkowego w Vitarze trzyma się dzięki taśmie dwustronnej ;-)W zestawie nagłośnienia Hertz do S-Crossa również są jakieś maty wygłuszające. Ostatnio zmieniony 31-03-2017, 20:50 przez Jacek_Do, łącznie zmieniany 1 raz. Na górę Jacek_Do Tytuł: Re: WyciszeniePost: 31-03-2017, 20:47 Offline Rejestracja: 03-01-2017, 19:30 Posty: 334 Lokalizacja: okolice Krakowa Suzuki: Vitara 2WD Premium Znalazłem tabelę pomiaru hałasu w poszczególnych modelach aut, co prawda nie ma Vitary ale jest S-Cross, i widzę że moje ucho jednak się nie myliłoSuzuki jest najgłośniejszym Crossoverem w zestawieniu podczas przyspieszania 0-90 km/hS-Cross 1,6PB - 76,2dBDuster 1,5Dci- 71,7dBIx35 2,0 CRDi- 70,1dBSportage III 2,0CRDi- 72,5dBASX 1,8ddi - 74dBQashqai 1,2 DIG - 70,2dBMokka 1,4 Turbo- 73,9db2008 1,2VTi- 72,7dBCaptur 1,2 TCe- 68,1dBYeti 1,6TDI - 70,0dBWzrost hałasu o 3dB odbierany jest przez ludzkie ucho jako dwukrotnie z tego że Suzuki jest prawie trzykrotnie głośniejszy od Captura i to w zakresie najczęściej wykorzystywanego przyspieszania "miejskiego" 0-90 km/ Duster jest dwukrotnie więcej wszystkie auta mają bliżej do 70dB i to nie ważne diesel czy benzyna a Suzuki do prostu wyciszenie w Suzuki to jakiś durnych plastikowych pakietów outdoor powinni proponować pakiet wygłuszenia silent, pewnie co drugie auto by z nim wyjeżdżało z salonu . Na górę macioo Tytuł: Re: WyciszeniePost: 01-04-2017, 14:26 Rejestracja: 09-01-2010, 14:02 Posty: 3375 Lokalizacja: Kwidzyn Jeżdżę na co dzień S-crossem 1,6Pb, a teraz od ponad miesiąca Kadjarem 1,2tce (zastępczy). Kadjar jest o dwie klasy wyżej od Captura i jakoś nie wierzę w te pomiary. Owszem, kultura pracy tego silnika 1,2tce jest na dobrym poziomie, jest cicho do pewnych obrotów, a powyżej 3,5-krpm dźwięk nie jest irytujący. Jednak NIGDY nie zgodze się z tym że w S-cross jest dwa razy głośniej niż w Renault. Nawt biorąc do porównania Kadjara. _________________S-cross 1,6 Pb AWD Na górę piomic Offline Rejestracja: 29-03-2015, 13:42 Posty: 908 Suzuki: Vitara xLed Sun Jacek_Do pisze:Wzrost hałasu o 3dB odbierany jest przez ludzkie ucho jako dwukrotnie może o logarytmach... Na górę